20 września br. klasa humanistyczna 2h zwiedziła Teatr im. Juliusza Słowackiego, zaliczany do najcenniejszych zabytków architektury teatralnej w Europie. Teatr ten, zwany wcześniej Teatrem Miejskim, działa nieprzerwanie od roku 1893 i jest jedną z najsłynniejszych scen polskich. Uczniowie mieli okazję poznać historię teatru i osób z nim związanych. Odkryli sekrety sceny, na której w XIX i XX wieku kształtowała się współczesna dramaturgia, nowoczesna inscenizacja i aktorstwo.
Zainteresowanie uczniów wzbudziły: jaskółka, loża cesarska, miejsce dla inspicjenta, historyczna już garderoba Józefa Solskiego, scena – jak określił ją Stanisław Wyspiański – „dwadzieścia kroków wszerz i wzdłuż”, a także wspaniały, ważący 800 kilogramów żyrandol, kurtyna Henryka Siemiradzkiego i nowa kurtyna (2018 r.) wg projektu Stanisława Wyspiańskiego.
Aktualnie spektakle prezentowane są na scenach: Duża Scena, MOS, Dom Machin (Scena Miniatura), a przedstawienia tworzą reżyserzy – m.in. Anna Augustynowicz, Remigiusz Brzyk, Agata Duda-Gracz, Agnieszka Glińska, Iwona Kempa, Maja Kleczewska, Wojtek Klemm i Cezary Tomaszewski. Oprócz spektakli teatr realizuje wiele projektów artystycznych, np. Myślnik – spotkania filozoficzne oraz edukacyjne Klub Wyspiańskiego zrzeszający uczniów z wybranych krakowskich szkół średnich. Duchowym patronem teatru jest Stanisław Wyspiański, a jego słowa z Wyzwolenia stanowią motto działań artystycznych:
Musimy coś zrobić, co by od nas zależało,
zważywszy, że dzieje się tak dużo, co nie zależy od nikogo.
Warte przypomnienia jest wspomnienie ucznia III Gimnazjum im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie (poprzedzającego II Liceum Ogólnokształcące) krytyka teatralnego Stefana Papee zamieszczone w Księdze Pamiątkowej Szkoły z lat 1883 – 1983.
„… Na premierach aż się roiło od „Sobka”… Do dobrego tonu należało w czasie dużej przerwy zbiec z galerii na dół, przedefilować beztrosko na parterze, przywitać się z kolegami i co chwila szurnąć z uszanowaniem przed belfrem, który wspaniałomyślnie zawsze zapominał, że właściwie powinien nas wyprosić z teatru. „Sobek” miał w tych ostatnich latach przed pierwszą wojną światową pewne przywileje w Teatrze Słowackiego. Stale współpracowały z nami na dorocznych wieczorach teatralnych klas VII takie tuzy teatru, jak np. Stanisław Stanisławski… Z wdzięcznością wspominam te bujne czasy licznych, pięknych premier w Teatrze Słowackiego, które uczyły młodzież miłości do literatury.”
Organizacja, zdjęcia, opieka: prof. Anna Czepiec-Mączka.