Od broni nuklearnej po sondaże wyborcze. Od problemów Mołdawii i Rumunii po zanikający indywidualizm wśród młodzieży. Przypominając te tematy, wydaje nam się, że odnaleźliśmy sposób, jak doskonalić umiejętności retoryczne Sobieszczaków, aby potrafili nas przekonać do twierdzeń nawet abstrakcyjnych. Debata jest dla nich – a zatem też dla mnie – czymś, co stało się na tyle istotne, że poświęcamy swój wolny czas, aby rozwijać swoje zdolności oraz poszerzać wiedzę na rozmaite tematy. Tematy, które często nie interesują nas nadmiernie, ale mimo to staramy się je jak najlepiej zgłębić, aby osiągnąć swój cel – pokonać przeciwnika efektowną potyczką słowną.
„Słowa mogą być jak promienie Roentgena; jeśli używać ich właściwie, przenikną wszystko.”~Aldous Huxley
My uczymy się właśnie tego właściwego doboru słów. Sztuką dla nas jest powiedzieć coś, co jasno przekaże nasze stanowisko, przy jednoczesnym zachowaniu zasad kulturalnej wypowiedzi. Brzmi jak coś niemożliwego? Wcale tak nie jest, ponieważ nasze warsztaty i treningi nie są czystą i surową teorią, wręcz przeciwnie – pełno w nich humoru oraz spektakularnych upadków okraszonych niezapomnianymi cytatami (mocno parafrazując słowo „przejęzyczenia”). Ale co najważniejsze – wszelka krytyka, którą usłyszymy jest dla nas ogromnym impulsem do działania. Tutaj ukłony w stronę Mikołaja Krupy, który pedagogicznie, ale bardzo skutecznie potrafi przedstawić nam dobre i złe strony naszych przemówień.
Najciekawsze są różnice stylów wypowiedzi poszczególnych mówców. Pozwolę sobie scharakteryzować drużynę, która przez ostatnie lata reprezentowała naszą szkołę w wielu turniejach, a w poniedziałek zdobyła trzecie miejsce w Szkole Debaty – turnieju krakowskich szkół. Energicznie rozpoczyna pierwsza mówczyni, której każde zdanie brzmi niesamowicie przekonująco i powoduje, że jesteśmy ciekawi, w jaki sposób podejmie się kontynuacji druga reprezentantka – uznawana za najlepszego merytorycznie debatanta w naszej szkole. Trzeci mówca wykonuje swoje zadanie polegające na kontrargumentacji, niezwykle efektywnie i efektownie. Skład drużyny dopełnia czwarty przemawiający, który zazwyczaj ekspresywnie podsumowuje wystąpienia całości, utwierdzając nas w przekonaniu, że powinniśmy przyznać im rację. Te pozytywne oceny są w pełni uzasadnione, czego najlepszym argumentem niech będą sukcesy debatantów, o których pisałam w innym artykule.
Warto jednak pamiętać, że debaty nie ograniczają się do jednego składu, ani do jednego turnieju. Niedawno drużyna różniąca się od wyżej opisywanej w 75% , osiągnęła sukces, wygrywając swoją grupę w eliminacjach Mistrzostw Polski Debat Oksfordzkich, które odbyły się w Poznaniu. Jest to krok milowy, ale także metrowy. Z jednej strony znaleźliśmy się wśród 32 najlepszych drużyn w kraju, a z drugiej widzimy, że potrzebne jest jeszcze dużo pracy, aby wspiąć się na debatancki szczyt. Jednak zarówno sama idea organizacji mistrzostw w tej dziedzinie, jak i jej realizacja budzą duży szacunek uczestników. W przygotowanie 12 mów (aby być got
owym na każdą ewentualność) włożyliśmy wiele wysiłku, ale przyjeżdżając do Poznania już wiedzieliśmy, że się opłaciło. Wydarzenie zorganizowano bardzo profesjonalnie, a mnie osobiście zaskoczyła otwartość wszystkich jurorów, którzy z chęcią tłumaczyli nam nasze błędy, ale także gratulowali strategii, argumentu bądź wystąpienia. Szczerze nie możemy doczekać się kolejnego etapu i już palimy się do pracy nad następnymi tezami.
Czemu ma służyć ten tekst? Chcemy pokazać, że coś, co na pozór wydaje się prostym zagadnieniem, mianowicie umiejętność jasnego wyrażania swoich poglądów, jest czymś, co należy doskonalić, ponieważ może się nam przydać w każdej dziedzinie życia. Pokazujemy także, jak wiele zabawy (i korzyści!) może płynąć z podjęcia takiej próby. Dlatego warto do nas dołączyć! Zapraszamy!*
*w piątki od 1410 🙂
Zdjęcia dostępne na Facebook’u: Fundacji Edukacyjnej G5, Szkoły Debaty, Mistrzostw Polski Debat Oksfordzkich.
Redaktor: Anna Kulma