Otwieram oczy i wstaję jak co dzień, jak co rano. Wchodzę w rutynę, która przeniknęła mnie całego. Widzę te same ściany, ten sam sufit, ten sam ogół. Nic się nie zmienia. Rutyna. Wodzę wzrokiem po regałach z książkami i szukam czegoś, co przyciągnie mój wzrok, jednak nic. Wstaję z łóżka i przechadzam się po pokoju. […]
Twórczość własna
Kronikarz
W Famie każdy może spróbować swoich sił w pisaniu, dlatego każdy utwór od młodych pisarzy jest u nas mile widziany. Przed Wami oto przykład dzieła od początkującego pisarza z naszej szkoły, czyli jego własna powieść fantastyczna. Miłego czytania! Kataklizm zmienił wszystko. Rozerwał kontynenty, rozdzielając je i zmieniając ukształtowanie terenu, tworząc góry i zalewając miasta, […]
Efekt motyla
Dotknięty motylim skrzydłem Wszedłem do snu Spadałem W W . i Dół Górę Ostatecznie pominąłem Co było ważne Jej oczu Blask Jej ust Dźwięk Świecy płomień Już zgasł
Chodzą słuchy #1: Sonoristic Penderecki by Penderecki
W ramach zainaugurowania cyklu poświęconego muzyce poważnej, a właściwie nowościom w dziedzinie nagrań tejże muzyki, postanowiłem przyjrzeć się albumowi nie aż tak znowu nowemu – bo mającemu premierę równo rok temu – posiadającemu jednakże znamiona wyjątkowej inicjacji. Sonoristic.. to płyta wybrana nie ze względu na osobiste preferencje, lecz raczej zjawisko, jakie dotyczy samej postaci kompozytora-interpretatora […]
Było
Młodozielone pączki Skrytoszare wycie wilka Cicholeśna dolina Słońce wschodziło w jej oczach Szybko zapadł zmierzch Nagłobrunatna powódź Ciemnobiałe fale Głośnoczerwony skowyt Szeleszczącożółte liście Ciebie i mnie Jeszcze nie było
Serce lasu
Siedzisz na kamieniu w środku lasu. Otacza cię kompletna cisza. Gwiazdy zostały przesłonięte przez chmury, a porywisty wiatr, który je przywiał, właśnie ucichł. Co jakiś czas słyszysz szelesty, lecz gdy zwracasz oczy w ich stronę milkną, jakby wiedziały, że na nie patrzysz. Za plecami słyszysz szepty i chichoty. Wiesz, że nikogo tam nie ma. To […]
Czas
Spojrzałem na zegarek i stwierdziłem, że kategorycznie czas już zasnąć, dochodziła trzecia w nocy. Ponieważ jako jedyny po tej imprezie zamierzałem tam spać, głupio byłoby gdybym obudził się strasznie późno. „To może jak zwykle, szósta trzydzieści?” Zapytałem sam siebie w myślach. -Niee, nie przesadzajmy – odpowiedziałem sobie szeptem – siódma będzie lepsza. Ustawiłem budzik na […]
Telefon
Telefon, komputer, Internet i wiele innych. Sztuka pisania umiera, sztuka rozmowy umiera, sztuka umiera. Dostałem list, w zasadzie kilka listów pożegnalnych, moi przyjaciele wyjeżdżają na studia i zgodnie z tradycją napisali listy do tych, którzy odczują ich brak. Dostałem list i chciałem odpisać. Chwyciłem za długopis i napisałem. Zakleiłem kopertę i nagle się zatrzymałem. Gdzie […]